Na Wawrze, przy ulicy Przygodnej, znajduje się szkoła podstawowa nr 109 im. Batalionów Chłopskich. Uczęszczać ma do niej około 800 dzieci. Rodzice skarżą się, że w okolicy placówki nie zapewniono miejsc parkingowych, w związku z czym zachodzi konieczność by wysadzać dzieci wręcz na ulicę i nie ma gdzie się zatrzymać. Pojedyncze miejsca są obok pod sklepem, a część rodziców korzystała z parkingu odległej o około 300 metrów parafii.
Wcześniej w godzinach porannych i popołudniowych nie było problemu z korzystaniem z parkingu koło kościoła. Zmieniło się to wraz z początkiem roku szkolnego, bo wprowadzono opłaty. Zwykły miesięczny abonament wynosić będzie 250 zł. Miesięczny abonament dla rodziców przywożących i odbierających dzieci wynosi 150 złotych, za to przewoźnicy autobusowi muszą wydać aż 400 zł.
Parafia wystosowała oświadczenie w sprawie opłat
Podstawową funkcją kościelnego parkingu jest zapewnienie bezpiecznego korzystania podczas uczestnictwa wiernych w obrzędach religijnych i innych zajęciach duszpasterskich. Parafia przez cały czas użytkowania parkingu utrzymuje go ze środków własnych - czytamy w oświadczeniu.
Jak tłumaczą przedstawiciele kościoła zostali dodatkowo oszukani przez... samorząd. Parafia podpisała w 2014 roku porozumienie z dzielnicą o nieodpłatnym udostępnieniu parkingu na potrzeby osób dowożących i odbierających uczniów ze szkoły, a także jako miejsce parkowania autokarów przywożących i odwożących uczniów na wycieczki szkolne. Według nich dzielnica nie wywiązywała się z zawartej umowy.
Dzielnica Wawer w sposób permanentny nie wywiązywała się z zobowiązań umownych. Pomimo licznych ustnych i pisemnych próśb ze strony Parafii, dzielnicowe ekipy sprzątające pojawiały się nieregularnie lub z opóźnieniem, po czasie tj. po wykonaniu prac porządkowych przez Parafię. Dość powiedzieć, że w czasie trwania umowy tj. od maja 2014 roku do listopada 2021 służby samorządowe zaledwie trzy razy włączyły się w odśnieżanie miejsc parkingowych i to na wyraźną prośbę strony parafialnej - tłumaczy parafia.
Dzieci do szkoły samochodem. Czy to konieczność?
Całe oświadczenie parafii znajdziecie tutaj. W godzinach porannych i popołudniowych tworzy się spory korek w okolicy szkoły. Skąd całe zamieszanie? Na pewno wynika z faktu, że rodzice tłumnie podwożą swoje dzieci do szkół samochodami. Być może powinien zostać poprawiony w tym rejonie transport publiczny umożliwiający dojazd dzieci do szkół autobusami w większym stopniu.
Nigdzie bowiem nie ma obowiązku przyjazdu autem do szkoły. Czy w jakimkolwiek innym kraju pojawiają się tego rodzaju problemy? Być może w USA. Szkoła może promować również przyjeżdżanie do szkoły rowerem czy elektryczną hulajnogą zapewniając stojaki na pojazdy. Nie wiemy natomiast czy dzielnica będzie próbować odnowić współpracę z parafią. - Dzielnica wywiązywała się z zapisów umowy i utrzymywała porządek na udostępnionym parkingu. Podjęliśmy rozmowy w celu kontynuacji umowy, ale warunki finansowe zaproponowane przez parafię były nie do przyjęcia przez urząd dzielnicy - poinformowała Aleksandra Słowińska, rzeczniczka dzielnicy Wawer, cytowana przez "Gazetę Wyborczą".
Wygląda na to, że rodzice muszą pogodzić się z sytuacją. Szkoła parkingu raczej nie wybuduje. Rodzice albo będą płacić za korzystanie z parafialnego parkingu albo znajdą alternatywę. Nie trzeba demonizować, że dziecko musi wysiadać na ulicę przed szkołą, bo może po prostu dotrzeć do niej też w inny, równie bezpieczny, sposób. Zwłaszcza, że Warszawa zaczyna wprowadzać model zamykania ulicy przed szkołą w godzinach największego ruchu dzieci, właśnie by zwiększyć ich bezpieczeństwo. Może takie rozwiązanie potrzebne jest na Wawrze?
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?