Weekendowy koncertownik. Polecamy TOP5 najciekawszych koncertów

1. Sonbird

Ten weekend zdecydowanie należy do zespołu Sonbird. Jeśli jesteście GŁODNI nowych dźwięków to koniecznie musicie wybrać się w niedzielę do klub BARdzo Bardzo, aby zobaczyć jak czwórka przyjaciół z Żywca szaleje na scenie. Mimo młodego wieku trafnie potrafią opowiadać o emocjach i przekładać je na muzykę. Dopiero stawiają pierwsze kroki na polskiej scenie muzycznej, ale warto zwrócić na nich uwagę, bo robi się o nich coraz głośniej. Można śmiało powiedzieć, że jest to jeden z najbardziej obiecujących, młodych zespołów. Ich debiutancka płyta ukaże się dopiero jesienią, ale na niedzielnym koncercie będziecie mogli usłyszeć kilka numerów zapowiadających album. Cała tajemnica tego zespołu polega na zgrabnych, indierockowych piosenkach, wykonanych z rzadko spotykanym zaangażowaniem. Poza tym fajnie jest wspierać młodych artystów, którzy mają pomysł na siebie.

Niedziela, 29 kwietnia, klub BARdzo Bardzo.

2. Julia Marcell

Pierwsze piosenki zaczęła pisać jako 14-latka, obecnie na swoim koncie ma 4 płyty długogrające. Julia Marcell, bo o niej mowa, ostatni album „Proxy” wydała w 2016 roku. Skoro minęły już 2 lata to może artystka zaserwuje coś nowego na niedzielnym koncercie? Na co dzień mieszka w Berlinie, ale zawsze z sympatią wraca do naszego kraju. Jeśli chodzi o jej muzykę to możecie spodziewać się melodyjnych piosenki, skoncentrowane głównie na alternatywnych brzmieniach o lekko nowofalowym i psychodelicznym rodowodzie.

Niedziela, 29 kwietnia, Cud nad Wisłą.

3. Kult

„Kult akustik” to propozycja dla polskiej publiczności, której zespół działający od 36 lat nigdy nie zawiódł w żadnej odsłonie. Ilość piosnek, które wszyscy znają i śpiewają, długość koncertów, ich energia i charyzma Staszewskiego jest absolutnym magnesem i niewątpliwą ekstazą muzyczną dla każdego mniej lub bardziej lubiącego ten zespół fana. Odsłona akustyczna z pewnością nie zawiedzie żadnej z osób, która przybędzie na ten koncert. Jestem święcie przekonana, że jest to propozycja, którą naprawdę szkoda byłoby przeoczyć. Wielu artystów stworzyło propozycje akustyczne – „unplugged” - jednak Kazik Staszewski ze swoją ekipą jest w absolutnej czołówce. Koncert odbyć się miał 10 marca, niestety z przyczyn losowych został przeniesiony. Plusem jest, iż bilety nadal znajdują się w puli.

Niedziela, 29 kwietnia, klub Stodoła.

4. Sidney Polak

W niedzielę możecie otworzyć wino ze swoją dziewczyną na koncercie Sidney Polaka. Pierwsza jego solowa płyta ukazała się w 2004 roku, ale jego hity do tej pory nuci cała Polska. Nie trzeba zatem przedstawiać jakiej muzyki będzie mogli się spodziewać na niedzielnym wystąpię. Jest jednak mały „smaczek”… Na koncercie usłyszycie kilka numerów zapowiadających trzecią płytę, która ukaże się już tej jesieni! Możecie przyjechać skuterem, rowerem, tramwajem, albo zrobić sobie popołudniowy spacer. Wszystko będzie się działo w kultowej już Chacie Trapera na ul. Sprawnej, oczywiście na Tarchominie.

Niedziela, 29 kwietnia, Chata Trapera.

5. Fisz Emade Tworzywo

W sobotę macie okazję usłyszeć duet braci Waglewskich - Fisz Emade Tworzywo. Zespół ten przyzwyczaił swoich fanów do muzycznych eksperymentów, mieszając ze sobą różne style, starając się by wszystkie ich produkcje łączyła wysoka jakość zaangażowania. Tym razem koncert połączony będzie z promocją najnowszego albumu „Numer 1”, który jest podsumowaniem działalności zespołu w latach 2000-2011, czyli stricte hip hopowego okresu twórczości.

Sobota, 28 kwietnia, klub Miłość.

Zdjęcie zajawkowe: pixabay.com