Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna dla niewidomych. Tutaj liczy się przede wszystkim intuicja

Aleksandra Podgórska
Piłka nożna dla niewidomych. Tutaj liczy się przede wszystkim intuicja
Piłka nożna dla niewidomych. Tutaj liczy się przede wszystkim intuicja blindfootball.pl
Piłka nożna dla niewidomych. Chyba na całym świecie futbol cieszy się ogromną popularnością. Pieniądze, które co roku pompowane są w ten sport sprawiają, że dyscyplina bije rekordy oglądalności, gromadząc na stadionach i przed telewizorami miliony widzów. Mało kto jednak wie, że w piłkę nożną mogą grać również...niewidomi.

Piłka nożna dla niewidomych. Tutaj liczy się przede wszystkim intuicja

Słuch i intuicja to podstawa
Ten rodzaj piłki nożnej diametralnie różni się od takiego futbolu, z jakim mamy do czynienia na co dzień. Zawodnik nie ma możliwości skorzystania z narządu wzroku, więc przede wszystkim liczy się jego intuicja, słuch i czucie. Mimo trudności, z jakimi spotykają się niewidomi piłkarze, dla nich jest to szansa, której większość prawdopodobnie się nie spodziewała. Bo kto by pomyślał, że nie widząc, można uprawiać jakikolwiek sport?

Wrażenie potęgują czarne opaski na oczach, które w czasie meczu noszą zawodnicy. Nie widzą, a jednak muszą zaprezentować się z jak najlepszej strony, popisując się widowiskowym dryblingiem, strzałem czy podaniem. Zapytacie, jak są w stanie to wszystko zrobić? I znów kluczowe znaczenie ma tutaj słuch. Pomaga im w tym specjalny przewodnik, który słowami kreśli piłkarzom sytuację na murawie. Jest jak żywy GPS, który ułatwia poruszanie się po boisku.

Z grzechotką łatwiej
Różnice można znaleźć też w bardziej technicznych aspektach dyscypliny. Przede wszystkim inne są wymiary boiska - jest ono dużo mniejsze od tradycyjnego. Nieodłącznym elementem są bandy, które ograniczają pole gry, a jednocześnie sprawiają, że mecze są bardziej płynne i dynamiczne. Spotkania w blind footballu są również krótsze - mecze trwają dwa razy po 25 minut. W drużynie jest pięciu piłkarzy. W polu znajdują się gracze niewidzący, którzy oczy mają zasłonięte wspomnianymi już opaskami, dodatkowo zaklejonymi specjalnym opatrunkiem okulistycznym. Na boisku widzi jedynie bramkarz. Jak zawodnicy radzą sobie ze zlokalizowaniem piłki? To proste! W środku znajduje się grzechotka, której dźwięk pomaga piłkarzowi dotrzeć do futbolówki.

Czytaj też: Rugby dla kobiet, Warszawa. "Kobiece rugby jest może nawet bardziej ekscytujące, niż męskie"

Boisko w tym typie piłki nożnej dzieli się na trzy strefy: obronę, środek pola i atak. Gracze mogą liczyć na pomoc trzech wspomnianych już przewodników. W każdej ze stref kto inny udziela wskazówek - w strefie obronnej jest to bramkarz, w strefie środka pola trener stojący za bandami, a w strefie ataku przewodnik spoza bramki przeciwnika.

Warto też wspomnieć o wykonywaniu rzutów karnych, ponieważ i tutaj niewidzący wypracowali swój własny system, który pomaga im w tym elemencie gry. Kiedy sędzia podyktuje rzut karny, bramkarz stuka najpierw w lewy słupek, a następnie w prawy. Po co to wszystko? Po to, aby strzelający mógł zorientować się, gdzie znajduje się bramka. Wyobrażacie to sobie? Wykonywanie rzutów karnych w tej dyscyplinie musi być niezwykle widowiskowe.

Cel? Mistrzostwa Europy!
Nasz kraj może poszczycić się drużyną narodową. Nasi niewidomi piłkarze mają już na swoim koncie kilka sukcesów. W 2012 roku zagrali w trzech turniejach - w Pucharze Saksonii w Lipsku, w meczu pokazowym podczas Euro 2012 w Gdańsku oraz na zawodach piłkarskich w Berlinie, gdzie zajęli drugie miejsce! Jeszcze lepszy pod względem udanych startów był kolejny rok, kiedy trzykrotnie stawali na najwyższym stopniu podium - na Międzynarodowym Turnieju w Lipsku, w Berlinie oraz w Pradze. Wzięli również udział w zorganizowanym przez siebie Międzynarodowym Turnieju we Wrocławiu.

Czytaj też: Alpejski Puchar Świata w Bułgarii. Zobacz świetne zdjęcia zawodniczek [zdjęcia]

W zeszłym roku naszym reprezentantom udało się wywalczyć trzecie miejsce na Międzynarodowym Turnieju IBSA w Pradze, a teraz przygotowują się do startu w mistrzostwach Europy w Anglii, na które uzyskali już kwalifikację. Choć zdają sobie sprawę, że stawiane wymagania są poważne - muszą zebrać około 50 tysięcy złotych - nie poddają się. W promowanie naszej kadry zaangażował się już Cezary Pazura, który zapraszał na mecz podczas Euro oraz Jose Torres - mieszkający w Polsce kubański muzyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto