Zmienia się myślenie deweloperów budujących w Warszawie. Po „boomie”, w czasie którego powstawały inwestycje bez zaplecza, okolicznej infrastruktury czy komunikacji miejskiej, przyszedł odwrót. Moje Miejsce – bo tak Echo Investment nazwało swoje najnowsze dziecko – ma być częścią miasta. Nie będzie tu tylko biur, ani tylko mieszkań.
- Chcemy, żeby ludzie, którzy tu zamieszkają, będą pracować lub tu przychodzić, mogli powiedzieć: tak, to moje miejsce. Dlatego zadbamy również o najbliższą okolicę, zieleń i miejską infrastrukturę – tłumaczy Rafał Mazurczak z Echo Investment. Firma chce, żeby inwestycja była dostępna dla wszystkich. Nad koncepcją pracują uznani architekci z pracowni JEMS. Poza budynkami zadbają o przestrzeń publiczną, a także o okolicę. - Przedłużymy ulicę Bobrowiecką oraz dobudujemy dwa dodatkowe odcinki tej drogi – dodaje Mazurczak i tłumaczy, że na przecięciu Beethovena i Bobrowieckiej powstanie sygnalizacja świetlna. Za kilka lat obok będzie też przystanek linii tramwajowej łączącej Wilanów z Dworcem Zachodnim.
W sumie inwestycja zostanie podzielona na kilka części. W pięciu segmentach powstaną 244 mieszkania, obok znajdzie się 24 tys. mkw. powierzchni biurowo-usługowej. Jak liczy inwestor będzie tam pracowało ok. 3,5 tys. osób. W Moim Miejscu będą też drzewa i tereny zielone, które wypełnią ok. 20 proc. działki. Echo zaopiekuje się również zielenią na przyległych terenach publicznych. Dla wszystkich będą również wypożyczalnie rowerów i stacja car sharingowa. Inwestycja ma być gotowa pod koniec 2019 roku. Na razie trwają wykopy pod część biurową.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?