Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak się gra w curling? Możecie przekonać się na Zimowym Narodowym!

red.
Jak się gra w curling? Możecie przekonać się na Zimowym Narodowym!
Jak się gra w curling? Możecie przekonać się na Zimowym Narodowym! Ewelina Wójcik / archiwum naszemiasto.pl
"Szachy na lodzie" - tak o curlingu mówią ci, którzy uprawiają ten sport. Na pierwszy rzut oka trudno w to uwierzyć, bo okiem laika sport wydaje się... co najmniej dziwny, a jeden z jego ważniejszych elementów, czyli "zamiatanie" lodu szczotkami - kuriozalne. Tymczasem jest to gra, której podstaw bardzo łatwo się nauczyć i która daje wiele przyjemności. Sprawdzamy, o co chodzi!

Zobacz też nasz informator: Zimowy Narodowy 2017/2018. BILETY, godziny otwarcia, atrakcje, lodowisko, parkingi [INFORMATOR]

Wbrew pozorom, curling na Zimowym Narodowym cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem, a tor trzeba rezerwować często z kilkudniowym wyprzedzeniem. Jeden slot - a więc czas spędzony na torze - trwa 75 minut, w tym czasie instruktorzy pokazują nam podstawową technikę jazdy i wypuszczania kamienia, a potem rozgrywamy kilka partii, które trwają na ogół około kwadransa. Jest przy tym sporo śmiechu i zabawy, bo utrzymanie równowagi na lodzie na początku nie jest takie proste - choć postępy w tym sporcie robi się błyskawicznie.

- Aby dobrze opanować technikę ślizgania się i wypuszczania kamienia, wystarczy około 5-6 treningów. Tak było w moim przypadku. Zacząłem trenować w 2007 roku, a w 2010 roku zostałem wicemistrzem Polski - opowiadał nam Marcin Madej, instruktor curlingu. - Dopiero później zaczynamy zwracać uwagę na strategię i niuanse. Pierwsze lekcje to przede wszystkim skupienie się na tym, aby nie upaść na lód - dodaje.

Ile to kosztuje?
Curling nie jest też sportem bardzo kosztownym, bo nie wymaga profesjonalnego sprzętu. Za normalną wejściówkę na tor w ramach Zimowego Narodowego zapłacimy 25 zł, a za ulgową - 20 zł. Początkujący gracze nie muszą inwestować w sprzęt, zwłaszcza, że nie jest on łatwo dostępny, bo sprowadzamy go głównie ze Szkocji i z Kanady. Do gry potrzebne są buty i szczotka. Do butów przyczepiona jest specjalna płytka teflonowa, która ułatwia ślizganie. Początkujący mogą zaopatrzyć się zamiast tego w specjalne nakładki na buty, które działają w podobny sposób. Jeśli chodzi o szczotki, to w klubach znajdują się szczotki treningowe, więc z kupnem takiej też można poczekać. Na szczęście nie trzeba mieć swoich kamieni. Są one trudno dostępne, a jeden waży aż 20 kg. Wyrabia się je tylko w dwóch miejscach na świecie - w Kanadzie i w Szkocji, gdzie znajdują się złoża specjalnego granitu. W związku z tym, kamienie też zapewniają kluby curlingowe.

Warto też mieć luźne i wygodne spodnie, które nie będą krępowały ruchów i umożliwiały np. przysiad. Ubranie powinno być też ciepłe, ponieważ w halach panuje dość niska temperatura.

Jak się gra w curling? Zasady gry
Zasady są proste, choć komuś kto przypadkiem trafi na transmisję w telewizji, mogą wydać się enigmatyczne. - W skrócie chodzi o to, aby przepchnąć swoje kamienie na drugi koniec toru, gdzie znajduje się tzw. dom. Tor ma 45 metrów, a każda drużyna, złożona z 4 zawodników, dysponuje 8 kamieniami, która zagrywane są naprzemiennie. Każdy zawodnik zagrywa po dwa kamienie. Na koniec partii sprawdza się ile kamieni dana drużyna ma w okręgu (wspomnianym domu) na drugim końcu toru. Punktuje każdy kamień, który jest bliżej, niż pierwszy kamień przeciwnika. Za jeden kamień jest jeden punkt. Maksymalnie można wygrać 8:0. Wynik partii zawsze jest do zera - tłumaczy instruktor.

Jedna partia trwa około 15 minut. Na zawodach gra się 8 lub 10 partii, a mecz trwa ok. 2 lub 2,5 godziny. W sytuacji, kiedy jest remis, rozgrywa się tzw. extra enda, czyli dodatkową partię, w której jedna z drużyn już musi wygrać.

Po co używa się szczotek, które są nieodłącznym elementem curlingu? Przede wszystkim po to, aby przyspieszyć ruch kamienia. Kiedy widzimy, że przemieszcza się zbyt wolno, powinniśmy zacząć szczotkować lód przed nim, dzięki czemu kamień mniej hamuje i można wydłużyć jego tor nawet o kilka metrów. Drugim powodem, dla którego używa się szczotek, jest wyprostowanie toru kamienia. Kamień zawsze porusza się po łuku, nigdy po prostej. Dzięki wyprostowaniu toru, możemy ominąć inny kamień lub trafić w inny kamień - w zależności od tego, jakie zagranie chcemy wykonać.

Reszta jest strategią.


od 12 latprzemoc
Wideo

Akcja cyberpolicji z Gdańska: podejrzani oszukali 300 osób

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto